2024-02-19

Etyka spółdzielcza kontra działania niespółdzielcze, nieprzyzwoite

 

Prezes Zarządu KSM:

mgr Krystyna Piasecka

 

Szanowni Państwo!
Rozpoczęty w naszej Spółdzielni 22 stycznia 2024 roku – spotkaniem mieszkańców Superjednostki – tegoroczny cykl Zebrań Osiedlowych dobiega końca. Rady i Administracje Osiedli składały na nich społecznościom swego osiedla sprawozdania z działalności w minionym roku i przedstawiały swój program na rok bieżący. Również Zarząd KSM przedkładał swoje „Roczne (okresowe) sprawozdanie z działalności Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej za rok 2023". Ostatnie zebranie odbędzie się 27 lutego. I wtedy też zostanie wybrana ostatnia z siedemnastu Rad Osiedli, jakie mamy w KSM. Miejsce do omówienia pokłosia Zebrań Osiedlowych postaram się znaleźć w kolejnych swoich refleksjach. W tym felietonie słów nieco o społecznej wymowie działań samorządu spółdzielczego oraz uczestnictwa w nim członków Spółdzielni.


Jak wiadomo (vide Statut KSM) organami Spółdzielni są: 1) Walne Zgromadzenie, 2) Rada Nadzorcza, 3) Zarząd, 4) Zebrania Osiedlowe, 5) Rady Osiedli. Każdy członek KSM ma prawo swoim uczestnictwem być członkiem dwu organów w czasie ich obradowania – Walnego Zgromadzenia i Zebrania Osiedlowego. To najbardziej demokratyczna, powszechna forma samorządności. Każdy ze spółdzielców ma swój jeden, równoprawny z innymi, decyzyjny głos we wszystkich omawianych sprawach. Pozostałe organy Spółdzielni mają formę przedstawicielską i pochodzą z wyboru pośród grona członkowskiego KSM. Walne Zgromadzenie wybiera Radę Nadzorczą, Rada Nadzorcza Zarząd, a Zebrania Osiedlowe Rady Osiedli. Spółdzielnia – to bowiem tworzący ją członkowie. Tę świadomość ma szczęśliwie zdecydowana większość naszych spółdzielców.


Po co to powtarzam? Bo nadal z zadawanych przy wielu okazjach pytań wnioskuję, że wiedza w tym przedmiocie jest niedostateczna. Brak tego typu informacji w programach szkolnictwa podstawowego i średniego a w programach wyższych uczelni pojawia się sporadycznie i można rzec mało dogłębnie. A przecież system spółdzielczego gospodarowania jest specyficznym sposobem wspólnotowej przedsiębiorczości i zbiorowej aktywności społecznej mającym za sobą prawie 150-letnią tradycję i doświadczenia wielu poprzedzających nas pokoleń. Jest sprawdzającą się, bo przetrwała dwa wieki lat z dobrymi efektami, formą działalności gospodarczej.


To taki biznes jak każdy inny, na przykład spółki czy przedsiębiorstwa, ale dodatkowo oczekujący od członków znacznego zaangażowania społecznego oraz świadomości realizowanych zadań i celów, a jednocześnie realizujący swe zadania po kosztach, bez marży zysku. To ważna cecha wypracowana przez wielopokoleniową rzeszę członków Spółdzielni. Pośród nas są jeszcze (niestety w malejącym gronie), członkowie, którzy jako ludzie młodzi przystępowali do KSM w latach pięćdziesiątych minionego wieku. Wprawdzie w naszej zbiorowości wspólnotowej dominują jeszcze (nadal) osoby, których związanie ze Spółdzielnią miało miejsce w latach 70. oraz 80. lecz struktura wiekowa tzw. „bazy członkowskiej" (co jest zjawiskiem naturalnym) zmienia się nieustannie na rzecz młodszych roczników. Coraz więcej jest członków, mieszkańców, właścicieli lokali, którzy związali się z KSM zamieszkaniem w naszych zasobach w XXI wieku. Nie jest to zjawisko nadzwyczajne ani w ocenie zmian – żadne myśli odkrywcze – to normalny proces społeczny. Wobec znacznego ograniczenia angażowania się spółdzielczości mieszkaniowej, w tym KSM, w procesy budowania nowych lokali, owi – nowi członkowie Spółdzielni – to przede wszystkim ci, którzy bądź uzyskali lokum w KSM drogą dziedziczenia mieszkania po dziadkach, rodzicach, lub innych krewnych albo poprzez zakup lokalu, na tak zwanym „rynku wtórnym". Siłą rzeczy to właśnie oni, w miarę upływu czasu, zdominują grono członkowskie.


Rodzi się jednak pytanie, czy – tak jak ich poprzednicy, licząc od założycieli KSM w 1957 roku – będą identyfikować się z ideałami spółdzielczości? Czy skupią swą uwagę tylko na sferze gospodarczej? Czy także będą wierni pozostałym kanonom ruchu spółdzielczego? Nie generalizując, lecz odnotowując indywidualne incydenty zachowań nowych mieszkańców, można mieć co do tego wątpliwości. Z przykrością stwierdzić muszę, że uwaga ta odnosi się przede wszystkim do tych, którzy korzystając ze stworzonych ustawowych, prawnych możliwości wykupywania mieszkań spółdzielczych, nabywają je – nie dla zaspokojenia własnej potrzeby mieszkaniowej – ale dla zarobku z wynajmowania lokali innych osobom, nie posiadającym środków finansowych na taki wykup. Oczywiście takie lokaty kapitałowe są dozwolone prawnie w gospodarce rynkowej, ale też kupując lokal spółdzielczy trzeba mieć świadomość reguł postępowania (uprawnień i ograniczeń) – jakie obowiązują wszystkich zamieszkujących daną nieruchomość, a tej w większości przypadków brak.


Co gorsza, właściciele mieszkań, lekceważąc ogólne przepisy budowlane, a także regulaminy KSM, dokonują niekiedy samowolnych przeróbek i przebudów mieszkań pod wynajem. Ekstremalnym przykładem odnotowanym w zasobach naszej Spółdzielni jest przebudowa pewnego mieszkania na pięć lokali, do użytkowania przez tyluż najemców. Z mieszkania o powierzchni 61,34 m2 powstały pomieszczenia o powierzchniach 11 m2,17 m2, 9,64 m2., 8,8 m2, 8,32 m2, 6,63 m2. Do wspólnego użytku przyszłych najemców pozostały tam kuchnia, łazienka i ubikacja. Ilość złamanych – przy takim działaniu – przepisów jest ogromna. Poczynania takie nie mają nic wspólnego ze spółdzielczością, chociaż w spółdzielczym domu się wydarzyły. Są niespółdzielcze i nieprzyzwoite, a ponadto w skutkach bywają nieakceptowane i uciążliwe dla pozostałych mieszkańców, zwłaszcza zamieszkujących nieruchomość od lat. Dotyczy to między innymi sygnalizowanych Spółdzielni w korespondencji utrudnień wynikających z braku respektowania regulaminów porządku domowego, bagatelizowania wymogów prawa budowlanego, w tym uniemożliwiania realizacji obligatoryjnych przeglądów i kontroli technicznych, zajmowania przy ogólnym deficycie w posesji i sąsiedztwie – więcej niż jednego z miejsc postojowych.


Jeśli chodzi o „przyzwoitość" w ocenie tej sięgam do klasycznego zdania profesora Władysława Bartoszewskiego stwierdzającego (jako motto i tytuł jego książki), że w życiu „Warto być przyzwoitym". Ten wybitny polityk, myśliciel, naukowiec mówił nadto „Po pierwsze ludzie, którzy są przyzwoici nie patrzą tylko na czubek swojego nosa. Potrafią oni pomagać bezinteresownie, nie chcą otrzymywać czegoś w zamian, mają wyznaczone cele w życiu i dążą do nich, lecz nie za wszelką cenę. Postępują zgodnie z sumieniem i moralnością". Po prostu etycznie. Tak, jak właśnie skonstruowany jest i działa ruch spółdzielczy. I takich postaw oczekuje się od spółdzielców – chociaż spotkałam się z opinią, iż jest to pojęcie „staroświeckie" i już nie na miarę XXI wieku. Czyżby? Świat bardzo się zmienił, ale ideały wypracowane przez minione pokolenia nadal służą społeczeństwu i pozostają miarą człowieczeństwa.


Przypomnę w tym miejscu, że cała spółdzielczość – w skali międzynarodowej – opiera się na wartościach i zasadach po raz pierwszy skodyfikowanych już w 1844 roku przez spółdzielnię tkaczy w Rochdale w Anglii. Do współczesnej wersji jej ideowe założenia, w postaci „Deklaracji spółdzielczej tożsamości", doprowadzone zostały w roku 1995 przez XXXI Kongres Międzynarodowego Związku Spółdzielczego.


Pozwólcie Państwo, że przytoczę (gwoli przypomnienia starszym stażem spółdzielcom oraz gwoli wiedzy osobom nowym pośród nas) najważniejsze fragmenty tej uchwały kongresowej:


Definicja: Spółdzielnia jest autonomicznym zrzeszeniem osób, które zjednoczyły się dobrowolnie w celu zaspokojenia swoich wspólnych aspiracji i potrzeb ekonomicznych, społecznych i kulturalnych poprzez współposiadane i demokratycznie kontrolowane przedsiębiorstwo;


Wartości: Spółdzielnie opierają swoją działalność na wartościach samopomocy, samoodpowiedzialności, demokracji, równości, sprawiedliwości i solidarności. Zgodnie z tradycjami założycieli ruchu spółdzielczego, członkowie spółdzielni wyznają wartości etyczne uczciwości, otwartości, odpowiedzialności społecznej i troski o innych;


Zasady: Zasady spółdzielcze są wytycznymi, przy pomocy których spółdzielnie wprowadzają swoje wartości do praktyki;

 

Pierwsza zasada: Dobrowolnego i otwartego członkostwa

 

Spółdzielnie są organizacjami dobrowolnymi, otwartymi dla wszystkich osób, które są zdolne do korzystania z ich usług oraz gotowe są ponosić związaną z członkostwem odpowiedzialność, bez jakiejkolwiek dyskryminacji z powodu płci, przynależności społecznej, rasowej, politycznej czy religijnej;

 

Druga zasada: Demokratycznej kontroli członkowskiej

 

Spółdzielnie są demokratycznymi organizacjami kontrolowanymi przez swoich członków, którzy aktywnie uczestniczą w określaniu swojej polityki i podejmowaniu decyzji. Mężczyźni i kobiety pełniący funkcje przedstawicielskie z wyboru są odpowiedzialni wobec członków. W spółdzielniach szczebla podstawowego członkowie mają równe prawa głosu (jeden członek – jeden głos), zaś spółdzielnie innych szczebli również zorganizowane są w sposób demokratyczny;

 

Trzecia zasada: Ekonomicznego uczestnictwa członków

 

Członkowie uczestniczą w sposób sprawiedliwy w tworzeniu kapitału swojej spółdzielni i demokratycznie go kontrolują. Co najmniej część tego kapitału jest zazwyczaj wspólną własnością spółdzielni. Jeżeli członkowie otrzymują jakąś rekompensatę od kapitału wniesionego jako warunek członkostwa, jest ona zazwyczaj ograniczona. Członkowie przeznaczają nadwyżki na jeden lub wszystkie spośród następujących celów: na rozwój swojej spółdzielni, jeśli to możliwe przez stworzenie funduszu rezerwowego, z którego przynajmniej część powinna być niepodzielna; na korzyści dla członków proporcjonalnie do ich transakcji ze spółdzielnią; na wspieranie innych dziedzin działalności zaaprobowanych przez członków;

 

Czwarta zasada: Autonomii i niezależności

 

Spółdzielnie są autonomicznymi organizacjami wzajemnej pomocy, kontrolowanymi przez swoich członków. Jeżeli zawierają porozumienia z innymi organizacjami, włączając w to rządy, lub pozyskują swój kapitał z zewnętrznych źródeł, to czynią to tylko na warunkach zapewniających demokratyczną kontrolę przez swoich członków oraz zachowanie swojej spółdzielczej autonomii;

 

Piąta zasada: Kształcenia, szkolenia i informacji


Spółdzielnie zapewniają możliwość kształcenia i szkolenia swoim członkom, osobom pełniącym funkcje przedstawicielskie z wyboru, menedżerom i pracownikom tak, aby mogli oni efektywnie przyczyniać się do rozwoju spółdzielni. Informują one ogół społeczeństwa – a zwłaszcza młodzież i osoby kształtujące opinię społeczną – o istocie spółdzielczości i korzyściach z nią związanych;

 

Szósta zasada: Współpracy między spółdzielniami

 

Spółdzielnie w najbardziej efektywny sposób służą swoim członkom i umacniają ruch spółdzielczy poprzez współpracę w ramach struktur lokalnych, krajowych, regionalnych i międzynarodowych;

 

Siódma zasada: Troski o społeczność lokalną

 

Spółdzielnie pracują na rzecz właściwego rozwoju społeczności lokalnych, w których działają, poprzez prowadzenie polityki zaaprobowanej przez swoich członków.

 


Wartości i zasady spółdzielcze są swoistym kodeksem etycznym dla każdego z członków Spółdzielni. Winny być znane i respektowane w naszej Spółdzielni, jak i każdej innej, w całej spółdzielczości. Oznacza to jednak, iż to my, my – spółdzielcy – musimy go przestrzegać i strzec jak źrenicy w oku. Nie dopuszczać do ingerowania weń przez osoby, którym w obecnych czasach z naszą organizacją jest nie po drodze. Możemy to osiągnąć tylko wówczas, gdy sami będziemy przestrzegać owych szczytnych zasad i wartości.


Ruch spółdzielczy i jego wartości są cenione i funkcjonują na wszystkich kontynentach świata, jednocząc we współdziałaniu dla osiągnięcia określonego podobnego celu wszystkich tych, którzy w pojedynkę nie mogliby tego celu zrealizować.

 

Z poważaniem
KRYSTYNA PIASECKA

 



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)